Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2025

Reset z Rosją – kto ugrał, a kto został z pustymi rękami?

Obraz
Drogi Czytelniku, często słyszymy o „resecie z Rosją”. Brzmi tajemniczo, niemal jak tytuł książki sensacyjnej. Ale o co w tym wszystkim chodziło? Kto na tym skorzystał, a kto został z pustymi rękami? No i – najważniejsze – co Polska ugrała w tej grze dyplomatycznej? Reset, czyli wielkie ocieplenie Rok 2009. Stosunki między USA a Rosją po wojnie w Gruzji są napięte. Wchodzi na scenę administracja Baracka Obamy i ogłasza nową strategię: reset – czyli próbę dogadania się z Kremlem. Sekretarz stanu Hillary Clinton wręcza rosyjskiemu ministrowi spraw zagranicznych Siergiejowi Ławrowowi symboliczny „przycisk resetu”. Tylko że – mały detal – napis na przycisku jest błędny. Zamiast reset Rosjanie odczytują przeciążenie . Symbolika mocna, bo reset rzeczywiście był dla Zachodu przeciążeniem. USA: po co im reset? Stany Zjednoczone dążyły do resetu z kilku powodów: Potrzeba współpracy w sprawach globalnych – USA zależało na wsparciu Rosji w kwestiach takich jak Iran, Afganistan i kontrola zbroj...

Bezpieczna Polska 2030: Jak Zbudować Armię i Gospodarkę Odporną na Kryzys?

Drogi Czytelniku, Historia nauczyła nas, że w najważniejszych momentach Polska mogła liczyć wyłącznie na siebie. Dziś, gdy sytuacja na świecie staje się coraz bardziej niestabilna, nie możemy sobie pozwolić na błędne założenie, że ktoś przyjdzie nam z pomocą. Musimy działać tak, jakbyśmy zostali sami, bo kiedy nadejdzie kryzys, liczenie na cud może nas kosztować więcej, niż jesteśmy gotowi zapłacić. Niezależność Gospodarcza i Wojskowa Nasza gospodarka, wojsko i energetyka wciąż są zależne od Zachodu. Kupujemy broń z USA i Niemiec, importujemy gaz i ropę, korzystamy z unijnych dotacji. W czasach pokoju to może wydawać się korzystne, ale w sytuacji kryzysowej te zależności mogą nas sparaliżować. Wystarczy decyzja polityczna w Berlinie czy Brukseli i nagle zostajemy bez kluczowego sprzętu wojskowego, bez energii i bez pieniędzy na rozwój. Musimy to zmienić. Polska musi stać się samowystarczalna, a żeby to osiągnąć, mamy bardzo mało czasu. Jednak należy pamiętać, że jest to założenie opart...

Unia straciła znaczenie – Polska powinna budować własną siłę

Ostatnia odbyła się  Konferencja Bezpieczeństwa w Monachium.  Pokazała  ona, jak naprawdę wygląda pozycja Unii Europejskiej na świecie. J.D. Vance, wiceprezydent USA, przyjechał i wprost wydzielił "ojcowskiego liścia" europejskim liderom słowami, że sami sobie szkodzą i powinni w końcu zacząć działać, zamiast liczyć na pomoc Amerykanów. Jak zareagowali europejscy „przywódcy”? Zamiast pokazać siłę, zaczęli narzekać. Niemiecki polityk Christoph Heusgen, przewodniczący konferencji, był oburzony, a wręcz płakał, że "wiceprezydent USA na nich krzyczy". To są ci wielcy liderzy, którzy mają bronić interesów Europy? Jak mówi klasyk: "to jakaś popierdółka, a nie lider europejski" . Chwilę później, na spotkaniu Putina z delegacją USA, w Rijada, padł kolejny cios. Putin jasno stwierdził, że Europa nie ma nic do gadania, a prawdziwe rozmowy toczą się tylko między Rosją a USA. Gdy zarzucono mu, że nie zaprasza europejskich liderów do negocjacji, odpowiedział bruta...

Zmiana układu sił. Czy Polska wreszcie zadba o siebie?

Nadchodzą potężne zmiany. Wiatr historii znowu zawiewa z innej strony, a my stajemy na rozdrożu, na którym jedni wybiorą uległość, a inni suwerenność. Pytanie tylko, czy Polska w ogóle ma jeszcze jakikolwiek wybór? Trump, Zełeński i przyszłość NATO Coś się zmienia. W relacjach USA-Ukraina widać pęknięcie, którego jeszcze rok temu nikt się nie spodziewał. Donald Trump siada do rozmów pokojowych nie z Zełeńskim, ale z Putinem, jakby Ukraina nie miała własnego głosu. W teorii to Rosja była agresorem, Ukraina ofiarą, państwa szeroko pojętego Zachodu wspierały Kijów... a teraz? Teraz Trump jak gdyby nigdy nic prowadzi rozmowy, które powinien prowadzić Zełeński. To wygląda, jakby USA po prostu postanowiły zamknąć temat wojny ponad głowami Europy Wschodniej . Co gorsza, Trump zaczyna kreować narrację, w której to Ukraina miała sprowokować konflikt, a Zełeński staje się w tej układance nie obrońcą swojego kraju, lecz kimś, kto doprowadził do eskalacji. Jeszcze trzy lata temu nikomu by to nie...

Jak PiS Własnymi Rękami Oddał Polską Ziemię Zagranicznym Korporacjom

Drogi Czytelniku, Dzisiaj odkrywamy jeden z największych politycznych szwindli ostatnich lat – i to taki, którego autorzy nawet nie zauważyli, że właśnie podłożyli się pod szach-mata. W skrócie? PiS, chcąc przypodobać się Unii Europejskiej i zdobyć pieniądze z KPO, wprowadził reformę planistyczną, która za kilka lat może doprowadzić do przejęcia polskiej ziemi przez zagraniczne agroholdingi. Tak, dobrze czytasz – to, co miało być unowocześnieniem przepisów, stało się narzędziem do wywłaszczenia Polaków. Jak do tego doszło? Reforma planistyczna w KPO PiS zapisał w KPO reformę planowania przestrzennego, bo Unia tego wymagała. Zmienili system, wprowadzili tzw. plany ogólne , a co za tym idzie – ogromne połacie ziemi straciły możliwość zabudowy. W praktyce? W wielu miejscach nie można będzie budować domów ani rozwijać małych miast i wsi. Efekt: Tysiące kilometrów kwadratowych pod rolę Działki, które mogłyby być przeznaczone pod budownictwo i rozwój lokalnych społeczności, zostan...

Reforma edukacji cz. 3 – sprawiedliwy i motywacyjny system płac

Reforma edukacji nie może obejść się bez kompleksowych zmian w systemie wynagradzania nauczycieli. Obecne pensje w oświacie są niewspółmierne do odpowiedzialności, jaką ponoszą pedagodzy, oraz do ich roli w kształtowaniu przyszłych pokoleń. Ponadto w nowym modelu edukacji dochodzą nowe funkcje, takie jak asystenci nauczycieli, mentorzy i menedżerowie edukacji. Aby system był skuteczny, musi być atrakcyjny finansowo i sprawiedliwie motywować do pracy. 1. Struktura hierarchii wynagrodzeń w systemie edukacji W zreformowanym modelu edukacji przewidujemy nową hierarchię stanowisk, która obejmuje zarówno nauczycieli, jak i asystentów oraz kadrę zarządzającą. Asystent nauczyciela – najniższy stopień w hierarchii, wspiera nauczyciela w prowadzeniu zajęć, pomaga uczniom, organizuje materiały edukacyjne, prowadzi zajęcia pozalekcyjne, korekcyjne lub korepetycje. Nauczyciel początkujący – osoba z odpowiednimi kwalifikacjami, ale bez długiego stażu. (do 5 lat pracy) Nauczyciel z doświadczeniem (...

Reforma edukacji cz. 2 – pełnowartościowe posiłki dla każdego ucznia

 Jedzenie w szkołach powinno być traktowane jako integralna część edukacji i wychowania. Obecny system żywienia szkolnego pozostawia wiele do życzenia – stołówki często serwują niskiej jakości, tanie i mało wartościowe posiłki, a uczniowie wolą kupować niezdrowe przekąski w sklepikach. Wprowadzając reformę edukacji, musimy zadbać o to, by szkolne posiłki były zdrowe, smaczne i wartościowe. Kluczowe jest, by były one pełnowartościowe, estetycznie podane oraz traktowane jako część codziennej rutyny każdego ucznia. 1. Obowiązkowe i wysokiej jakości posiłki w szkołach Każdy uczeń ma zapewnione trzy posiłki dziennie – śniadanie, obiad i podwieczorek. To nie przywilej, ale standard edukacyjny , ponieważ dobrze odżywione dziecko lepiej się uczy, ma większą koncentrację i więcej energii do działania. Posiłki muszą być zdrowe, smaczne i różnorodne , a ich jakość nie może być niższa niż w dobrej restauracji. To koniec z rozwodnioną zupą i suchą bułką – jedzenie w szkole ma być czymś, na co u...

Reforma edukacji cz.1 – kompleksowa wizja nowoczesnej szkoły

Obecny system edukacyjny w Polsce nie spełnia swojej podstawowej funkcji – przygotowania młodych ludzi do życia w dorosłym świecie. Zamiast dostarczać im narzędzia niezbędne do funkcjonowania w społeczeństwie i na rynku pracy, szkoły koncentrują się na bezrefleksyjnym przekazywaniu wiedzy teoretycznej, często oderwanej od rzeczywistości. Czas na reformę, która sprawi, że nauka przestanie być żmudnym obowiązkiem, a stanie się realnym przygotowaniem do życia. Edukacja jako wybór – dobrowolność nauki Reforma zakłada, że edukacja nie jest przymusem, lecz możliwością. Każdy uczeń ma prawo do nauki, ale nie jest do niej zmuszany. W myśl zasady „z niewolnika nie ma pracownika” , nauka w nowym systemie jest dobrowolna. Uczeń, który nie chce się uczyć, traci możliwość dalszego kształcenia. Jeżeli w przyszłości zmieni zdanie, może wrócić do systemu edukacji, ale pod warunkiem nadrobienia zaległych tematów i zdania egzaminu sprawdzającego wiedzę . Dzięki temu podejściu eliminujemy przymusową obec...

10 zł miesięcznie może uratować życie dziecka

Drogi Czytelniku, Od dawna chciałem poruszyć ten temat... Wyobraź sobie, że każdego dnia w Polsce rodzice walczą o życie swoich dzieci. Nie na oddziałach szpitalnych, ale w internecie, błagając o wpłaty. Czasem brakuje tysięcy, czasem milionów. Każda godzina zwłoki to ryzyko utraty szansy na zdrowie, a nawet życie. Czy naprawdę jako społeczeństwo stać nas na to, by akceptować taki stan rzeczy? Mamy państwo, które potrafi nakładać podatki na wszystko – od paliwa po cukier, ale kiedy chodzi o życie dzieci, nagle brakuje pomysłów, odwagi i woli politycznej. Nie mówię o kolejnym evencie charytatywnym, nie o medialnych zbiórkach, ani o „wielkich serduszkach”. Mówię o systemie, który działa codziennie, bez świateł reflektorów, bez emocjonalnego szantażu, bez potrzeby proszenia o łaskę. Wyobraź sobie, że każdy pracujący Polak oddaje zaledwie 10 zł miesięcznie. To mniej niż kawa w sieciowej kawiarni. W skali kraju daje to 160 milionów złotych miesięcznie, prawie 2 miliardy rocznie. Pieniądze t...

Jak wyciągnąć Polskę z dupy? Może czas na plan Gierka 2.0

Był Kazimierz Odnowiciel, był Batory, był Kazimierz Wielki, który "zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną". Był Piłsudski, co to wziął i zrobił niepodległość. A potem? A potem było różnie, ale pojawił się Gierek. Facet, który powiedział: "bierzemy kredyty, budujemy, nie pierdolimy się w tańcu". Zadłużył kraj? No jasne. Kryzys później przyszedł? Oczywiście. Ale zanim nadeszła bieda, Polska ruszyła z kopyta . Fabryki, bloki, drogi, elektrownie, porty. Wreszcie coś się działo . I teraz pytam: gdzie jest nasz współczesny Gierek? Bo Polska znowu stoi w miejscu. Trochę jak stary diesel zimą — niby silnik jest, ale coś nie chce zaskoczyć. Może znowu trzeba się zadłużyć? I chuj. Może właśnie tak. Może trzeba wziąć kredyty, może bardzo duże kredyty . I co z tego, że pokolenia będą to spłacać? Jak nie będziemy mieli kraju, który generuje zysk, to i tak będziemy w dupie, tylko biedniejsi. Zadłużmy się, ale z głową. Nie na jakieś pierdoły, tylko na rzeczy, które naprawd...

Polska 2025: Demokracja? Nie. Idiokracja i Hejtokracja.

Drogi Czytelniku, Jeśli myślisz, że Polska jest demokratycznym, wolnym krajem, to nie, niestety. Jesteś w grubym błędzie. Bo to, co mamy w Polsce, to nie demokracja. To burdel, cyrk i rynsztok w jednym. Wiesz, co to jest idiokracja? To kraj, w którym debile rządzą innymi debilami, a wszystko sprowadza się do tego, kto ma lepszą propagandę w mediach i na TikToku.  A może słyszałeś o nowym pojęciu pojawiającym się w przestrzeni społecznej - hejtokracja? To rzeczywistość, w której wybory wygrywa nie ten, kto ma najlepsze pomysły, tylko ten, którego mniej nienawidzimy. W skrócie: nie głosujesz „za”, tylko „przeciw”.  Tak, Drogi Czytelniku, to jest definicja polskiej polityki - hejtokracja i idiokracja. I to jest właśnie problem. Nikt tu nie wybiera najlepszego, tylko „mniejsze zło”. Liczy się tylko to, kto komu bardziej dojebał. Polacy nie głosują, bo ktoś ma realne rozwiązania. Polacy głosują, bo chcą zobaczyć, jak ten drugi dostaje po mordzie. To wszystko efekt dekad wygody i gł...

Polska – kraj podwykonawców, a nie liderów

Drogi Czytelniku, Byliśmy kiedyś potęgą stoczniową. Budowaliśmy statki, które konkurowały z najlepszymi na świecie. Dzisiaj? Składamy kadłuby dla zagranicznych firm, które później sprzedają gotowe jednostki pod własną marką. Mieliśmy polskie samochody – dziś robimy części dla Niemców i Francuzów. Mieliśmy zakłady elektroniczne – dziś jesteśmy tylko montownią dla Apple, Samsunga czy Intela. I co? Ludzie potrafią powiedzieć, że to się "opłaca". Że "zarabiamy" na tym. Serio? Dlaczego godzimy się na bycie tylko dostawcą części? Zamiast budować całe produkty, dawać im polskie nazwy i sprzedawać je na świecie, zadowalamy się rolą taniego podwykonawcy. Bo łatwiej? Bo nie trzeba inwestować w markę? Bo "nie mamy kapitału"? A może dlatego, że przez lata wmawiano nam, że Polska "nie może" mieć swoich globalnych firm? Że lepiej robić elementy dla zachodnich korporacji niż próbować z nimi konkurować? Świat zarabia na marce, a my na robociźnie Popatrz na Koreę...

Plan ogólny – kolejny dowód, że władza ma gdzieś prowincję

 Drogi Czytelniku, Pisałem wcześniej czym jest plan ogólny. Dzisiaj naszła mnie rozkmina o tym, czemu politycy w ogóle nie mówią o tym temacie, skoro powoduje tak drastyczne zmiany. Od lat obserwuję polityczne wypowiedzi i debaty. Słyszę o wielkich reformach, zmianach systemowych, modernizacji kraju. Ale kiedy wsłuchuję się uważniej, nie znajduję tam jednego – spraw prowincji, czyli gmin wiejsko-miejskich i wiejskich. To, co dla mieszkańców tych terenów jest sprawą życia i przyszłości, dla polityków w Warszawie zwyczajnie nie istnieje. Nikt nie mówi o realnych problemach tych społeczności, bo te problemy są niewygodne, trudne do rozwiązania i nie przynoszą politycznych punktów w wielkich miastach. A tymczasem dzieje się rzecz dramatyczna. Plany ogólne, czyli narzędzie, które ma rzekomo porządkować przestrzeń, w rzeczywistości oznaczają zamrożenie rozwoju. Jeśli masz działkę w strefie otwartej, to możesz się pożegnać z budową domu, gospodarstwa, warsztatu czy czegokolwiek innego. Ni...